Julia Wilk (13.11.2017 14:01)
Byłam z almaturem na obozie w Chorwacji, sam obóz był okej ale czas słabo zorganizowany. Cały czas plaża albo krótkie wyjścia na miasto oddalone o 3,5 km (!!) od hotelu. Najgorsze wrażenie zrobiło na mnie zostawienie jedenastolatki na stacji w Austrii (!!!). Opiekunowie nie policzyli uczestników i odjechali bez dziewczynki, na szczęście jej brat (z którym jechała na ten obóz) zorientował sie, ze jej nie ma i poinformował o tym opiekunów. Gdyby nie on, mogłoby dojść do tragedii!